W drugiej połowie roku miłośników aut czeka niemało niespodzianek: na światowym rynku pojawi się wiele ciekawych modeli, które wcześniej czy później wejdą na polski rynek. Prezentujemy kilka atrakcyjnych modeli, które pretendują do miana flagowych.
Nowego elektrycznego SUV-a niemieccy konstruktorzy opracowali wspólnie z inżynierami koncernu Porsche. Sądząc po opublikowanych zdjęciach, Q6 e-tron wyglądem przypomina „młodszego” SUV-a, a przy tym szereg rozwiązań zastosowanych w nowym aucie zapożyczono od jego młodszego brata – Audi e-tron GT. Tak jak on, nowy model będzie generować światła drogowe za pomocą diod elektroluminescencyjnych, których przednia część w kształcie grota strzały podkreśla dynamiczny wygląd Audi. Nowy model będzie miał wymiary zbliżone do Audi Q5, ale będzie się poruszać na nowej platformie PPE, co przełoży się na zasięg jazdy sięgający 500 km.
W gamie BMW M3 po raz pierwszy w historii pojawiła się wersja kombi z silnikiem o mocy 510 KM i pojemnym bagażnikiem. Touring posiada masywne zderzaki, powiększone wloty powietrza, mocno wymodelowane nadkola, szeroki spojler na dachu bagażnika, dyfuzor z czterema końcówkami rur wydechowych i 20-calowe obręcze kół.
We wnętrzu BMW M3 Touring znalazła się starannie wykończona deska rozdzielcza z 12,3-calowym wyświetlaczem informacyjnym oraz systemem multimedialnym o przekątnej 14,9 cala. Pod maską kombi kryje się 3-litrowa rzędowa szóstka generująca 510 KM i 610 Nm momentu obrotowego. W salonach sprzedaży model dostępny będzie pod koniec roku.
Niezwykły koncept Hyundai Prophecy, pokazany przeszło dwa lata temu, w końcu przybrał postać seryjnego auta. Samochód pozbawiony jest co prawda lekkości modelu studyjnego, niemniej udało się zachować ogólny zamysł stylisty Luca Donckerwolke. Hyundai Ioniq 6 wyróżnia się niskim przodem, płaskim podwoziem, prostymi liniami i eliptycznym spojlerem. Wszystkie te elementy zapewniają zmniejszony opór powietrza – Ioniq 6 został zaprojektowany jako streamliner, stylizowany na pociągi typu bullet. Koreańczykom udało się obniżyć współczynnik Cd do 0,21, choć trzeba powiedzieć, że nie jest to rekord wśród seryjnych samochodów. We wnętrzu sedana króluje minimalizm. Konstruktorzy zrezygnowali nawet z przycisków do sterowania szybami, co w założeniu ma stworzyć wrażenie większej przestronności.
Nowy Volkswagen Amarok to owoc współpracy niemieckiego koncernu z amerykańskim Fordem. Pick-up powstał jako konstrukcyjny bliźniak nowego Forda Rangera, dzieli z nim platformę i silniki. Nowy Amarok nie wygląda jednak jak klon Rangera – przykładowo zderzak zaprojektowano na kształt litery X.
Z punktu widzenia designu nowy pick-up jawi się jako udana ewolucja modelu pierwszej generacji, za wyjątkiem może nieco fordowskiego profilu. Amarok nowej generacji urósł jednak w stosunku do poprzednika: jest od niego o 96 mm dłuższy (5350 mm), a odległość między osiami wynosi 3270 mm (plus 173 mm). Dzięki wprowadzonym zmianom Amarok obiecuje być „dzielny” w terenie – jego zdolności brodzenia wzrosły z 500 mm do nawet 800 mm!
Zdj. główne: Olav Tvedt/unsplash.com