Jak się okazuje, FSO nie produkowało wyłącznie Polonezów czy Syrenek. Fabryka Samochodów Osobowych miała dużo większe aspiracje, ale nie starczyło na to środków i zaangażowania władz. Ile tych niespełnionych modeli powstało w największej polskiej fabryce samochodów?
Nie mówimy oczywiście o samych projektach, których były setki. Prototypy to auta, które zjechały już z taśmy produkcyjnej, ale nigdy nie trafiły do masowego odbiorcy.
Wśród takich klasyków znajdziemy wiele odmian Warszawy (między innymi sedan 210, który mógł okazać się prawdziwym hitem w Polsce i… na zachodzie!), Syrenę Sport (jedno z najpiękniejszych aut, które wyjechały z polskich fabryk), czy futurystycznego Fiata 1110 Coupe, przypominającego trochę De Loreana z powrotu do przyszłości.
Łącznie z fabryki mogło wyjechać ponad 20 modeli prototypów, od aut dostawczych, przez osobowe, po sportowe. Czy ich produkcja odmieniłaby losy polskiej motoryzacji? Tego się już nie dowiemy…
(fot. pixabay.com)