Wbrew pozorom, nawet amatorski udział w wyścigach samochodowych wymaga zadziwiającej kondycji, wytrzymałości i siły fizycznej. W treningach pomoże przede wszystkim efektywny plan treningowy, który pozwoli nie tylko poznać swój potencjał, ale również przesuwać granicę tego, co niemożliwe. Sprawdzamy, jak ułożyć dobry plan treningowy dla początkującego kierowcy rajdowego!
Wydawać by się mogło, że nie ma nic trudnego w ściganiu się na pętli. W końcu każdy z nas codziennie wykonuje właśnie tę czynność – wsiadamy za kółko, aby dostać się w wyznaczone miejsce. Niezwykle ciężko jest zauważyć kierowców, którzy po opuszczeniu samochodu wykazywaliby oznaki fizycznego zmęczenia. Posiłkując się tym założeniem, można stwierdzić, że w głównej mierze szachy i udział w wyścigach samochodowych mają bardzo dużo wspólnego.
Jednakże obraz sportu polegającego na rywalizacji pojazdów mechanicznych ulega zmianie po tym, gdy dokładnie przyjrzymy się kondycji zawodników po ukończonym wyścigu. Jednym z najlepszych przykładów są profesjonalni kierowcy startujący w Formule 1. Kubica czy Hamilton potrzebują intensywnych treningów, aby rozwijać kondycję i umiejętności zapobiegania wpływom przeciążenia na ludzki organizm podczas pokonywania kolejnych serpentyn na legendarnych torach. Sam trening fizyczny nie wystarczy, drugą stroną medalu jest trening mentalny. Co to właściwie znaczy?
Podczas wyścigu mózg kierowcy wyścigowego pracuje na najwyższych obrotach, podobnie jak prowadzony pojazd; jest stale atakowany nowymi bodźcami, których odpowiednio szybka analiza może zadecydować o zwycięstwie lub porażce, a w skrajnych przypadkach o życiu lub śmierci. Co więcej, kierowca musi odpowiednio zareagować do aktualnej sytuacji na drodze i uwzględnić przeróżne czynniki, jednocześnie planując, w jaki sposób pokona kolejny zakręt.
Dla wielu będzie zaskoczeniem, że mentalne przygotowanie kierowcy rajdowego jest „samochodowe”. A to za sprawą ryzyka uszkodzenia drogich podzespołów samochodów wyścigowych. Zawodnicy muszą posiłkować się wieloma metodami, a przeważająca większość z nich nie wiąże się ze wsiadaniem za kółko i katowaniem się kolejnymi przejazdami na pętli treningowej.
Przed udzieleniem odpowiedzi na to, jak trenować, warto zastanowić się nad wymiernym celem, który chcemy osiągnąć. Najważniejszymi elementami mentalnego treningu kierowcy jest poświęcenie uwagi koncentracji oraz reakcji. To właśnie połączenie tych dwóch cech wyróżnia mistrzów świata od kierowców zamykających klasyfikację generalną.
Koncentracja jest gwarancją tego, że podczas wyścigu ani na moment nie uciekniemy myślami do spraw niezwiązanych z aktualnie wykonywaną czynnością. Z racji tego, że trening koncentracji kierowców wyścigowych nie odbiega od znanych i sprawdzonych metod, które opisywane są w całej rozciągłości w wielu artykułach i publikacjach, dziś skupimy się wyłącznie na zagadnieniu o wiele bardziej skomplikowanym – treningu czasu reakcji.
Podobnie jak w innych dziedzinach – najlepiej uczyć się od najlepszych, a niezwykle trudno o lepszych fachowców niż kierowcy Formuły 1. Daniel Ricciardo na łamach serwisu redbull.com udzielił obszernego wywiadu na temat przygotowań kierowców królowej motosportu.
Jak podaje zawodnik podczas omawiania treningu refleksu – odpowiednia reakcja i refleks są niezwykle przydatne. Stań blisko ściany, odwrócony do niej twarzą. Kolega za Tobą niech rzuca o nią piłkę tenisową. Kiedy piłka odbije się od ściany, musisz złapać ją jedną ręką. To bardzo poprawia refleks i widzenie peryferyjne. A poza tym, to fajna zabawa!”
Jak się okazuje, trening refleksu skupia się w dużej mierze na ćwiczeniach z wszelkiej maści piłkami. Dlatego też warto wspomnieć o treningowej grze w tenisa stołowego czy squasha. Trening mentalny to niezwykle ważny aspekt przygotowań. Owoce pracy na sali treningowej zauważymy nie tylko podczas wyścigów, ale również podczas codziennej jazdy samochodem. Odpowiedni trening wyposaży nas w niezbędne narzędzia, które mogą uratować życie.
(fot. pixabay.com)